Slimunox działa, chudnę, ale…

No wiec, zaczną od tego, że nie wszystko idzie tak jak chcę. Pierwszy dzień na siłowni i kontuzja. Z tego względu pomimo, że moja waga spadła i to tylko na samym Slimunox i samej diecie (i tu też muszę uderzyć się w pierś, że nie do końca przestrzeganej, ale naprawdę są produkty, których przy najszczerszych chęciach, po prostu nie mogę przełknąć. Więc można powiedzieć, że plan jeżeli o to co chciałem zrobić wykonałem powiedzmy w 25%. patrząc na to ile czasu się odchudzam i jaki pomimo tego problemu uzyskałem, to mogę stwierdzić, że pod względem średniego spadku wagi, uzyskałem 50%. Ale to tylko gdybanie, bo faktycznie nie wiem ile ja, jako ja bym schudł gdybym ćwiczył. Nie ma przecież co ukrywać, że same ćwiczenia są bardzo ważnym i istotnym elementem odchudzania. Na szczęście z mięśniem jest coraz to lepiej. Po prostu zbyt duże obciążenie dałam sobie na pierwszy dzień i mnie powaliło. Po raz kolejny okazało się, ze w “śpiesz się powoli” i “nie od razu Kraków zbudowano” jest jednak bardzo dużo prawdy. Zapłaciłem frycowe i teraz powoli zaczynam ćwiczyć w domu, ale wolniutko, by wyjść z kontuzji, a nie ja może odnowić. Z drugiej strony, w takim przypadku jak mój, zdaje sobie sprawę, że nie mogę się zbytnio rozczulać nad sobą bo, czas leci nieubłaganie. W każdym razie na tę chwilę mam na liczniku 115,9 więc szału nie ma, ale jest tego konkretna przyczyna. Moim zdaniem i tak to, że ten kilogram spadł, to zasługa Slimunox, bo w innym przypadku przy tej diecie, bym po prostu podjadał. Liczę, że od przyszłego tygodnia będę mógł wrócić na siłownię i wejść w normalne tempo ćwiczeń. zwiększając obciążenie każdego dnia, by nie powtórzyć błędu jaki popełniłem za pierwszym razem. No ale chciało by się napisać, ze “nauka kosztuje,”, niestety, bardziej tu pasuje przysłowie, “głupich nie sieją, sami się rodzą”  W końcu nie mam 10 lat i doskonale wiem,  jak powinienem podejść do dawkowania obciążenia. No, ale będzie lepiej. W każdym razie bardzo dobrze, że zdecydowałem się na ten Slimunox.

7 myśli na temat “Slimunox działa, chudnę, ale…

  1. Ja tez zdecydowałam się na zastosowanie Slimunox i moim zdaniem nie mogłam wybrać lepiej. Już 8 kilo mniej

  2. Jak dla mnie to zastosowanie Slimunox jest po prostu rewelacyjne. W końcu pozbyłam sie całej 12 kilowej nadwagi

  3. Ja też zdecydowałam się na zastosowanie Slimunox. Moim zdaniem to jeden z najlepszychn środków wspomagających odchudzanie jakie są dostępne. W 3 miesiące pozbyłam się prawie 13 kilo sadełka

  4. Moim zdaniem, jeżeli chodzi o Slimunox, to nie ma co szukać lepszego środka wspomagającego odchudzanie, bo takowego moim zdaniem nie ma

  5. Jak dla mnie, to decyzja o zastosowaniu Slimunox okazała sie przełomowa. W końcu pozbyłam sie nadwagi

  6. I nie ma co się dziwić. Sama też stosowałam Slimunox i jestem bardzo zadowolona. Powodzenia

Możliwość komentowania jest wyłączona.